Podobno wielu rzeczy w muzeum nie zrobisz.
U nas wolno. Bardzo wolno.

Podczas Dnia Wolnej Sztuki nie tylko powoli zwiedzamy wystawę. Działamy jak plemię. Zbieramy się, by spędzić czas razem i sobie pozwolić… Złapać oddech. Porzucić lub złapać formę. Porozmawiać lub nic nie mówić. Swobodnie pograć w poszukiwanie znaczeń na wystawie.

Podczas tegorocznej edycji Dnia Wolnej Sztuki celowo nie wybraliśmy osób odpowiedzialnych za opowiadanie o wystawie. To my wspólnie wyłowimy
z przestrzeni wystawy pięć dzieł, które opowiemy inaczej tym, którzy po nas przyjdą.

Będziemy leżeć, kucać, klękać, skakać.
W zasadzie to zrobimy wiele więcej.
Będziemy też jeść. Bo wolno.

—————————————————–

Dzień Wolnej Sztuki:

Badania mówią, że statystycznie zwiedzający muzea gość spędza przed każdym dziełem sztuki osiem sekund. Osiem sekund nie jest niczym więcej jak bezrefleksyjnym, pobieżnym rzutem oka, który tak naprawdę pozostawia odbiorcę obojętnym wobec tego, co przed chwilą widział. Po obejrzeniu w ten sposób większej ilości dzieł galerie muzealne kojarzą się zwiedzającemu z chaosem wizualnym
i zmęczeniem spowodowanym biernym odbieraniem
sztuki, nieniosącym za sobą żadnego nowego, a tym bardziej przyjemnego doświadczenia. Idea Wolnej Sztuki, z angielskiego Slow Art stanowi reakcję na tego rodzaju bezsensowny, ale jakże typowy sposób zwiedzania. Slow Art to delektowanie się sztuką, otwarcie się na to, co za sobą niesie, czerpanie z niej inspiracji ­ w końcu inspirowanie jest jedną z funkcji muzeów. Dzień Wolnej Sztuki jest polską edycją międzynarodowej akcji Slow Art Day.

———————————————————–
Działania podczas Dnia Wolnej Sztuki są częścią akcji o charakterze ogólnopolskim.
http://www.dzienwolnejsztuki.pl/