Cena architektury — dyskusja
Debata
Środa, godz. 18.00, Beautiful Tube
Ze wstępu do numeru:
W nowym numerze „Recyklingu Idei” zatytułowanym Cena architektury przyglądamy się uwikłaniu architektury w mechanizmy ekonomiczne i cenie, jaką za to płaci. Dlatego tak mocno akcentujemy konieczność teoretyzowania jako autentycznego zgłębiania problematyki architektonicznej ze świadomością sposobu, w jaki ona istnieje.
Aby myśleć o architekturze dzisiaj, trzeba przyznać jej autonomię, jako obszar problemowy z jego własnymi pytaniami i odpowiedziami. Nie można przy tym przeoczyć uwikłania w procesy historyczne, które nieustannie weryfikują społeczno-ekonomiczną pozycję architektury. Z tego powodu rozmyślanie o niej nie powinno unikać napięć dialektycznej sprzeczności pomiędzy autonomią a zależnością, podobnie też nie powinno fetyszyzować autonomii pola architektonicznego jako docelowej odpowiedzi dla niego.
Architektura nie może być autonomią, ale zarazem nie powinna być jej pozbawiona, bo takie zniesienie odbiera jej możliwość przeformowania szyków w potencjalnym zrywie dla lepszego, bardziej sprawiedliwego świata. Jednak najwięcej szkodzi tej autonomii nie świadomość zależności i uwikłania architektury, lecz ideologiczne jej deklarowanie w momencie, kiedy jej realnie nie ma.
Nazywanie rzeczy po imieniu jako pozbawione złudzeń opisywanie charakterów tego podporządkowania jest konieczne, by architektura w dialektycznym ruchu pomiędzy zależnością a autonomią mogła szukać dla siebie nowych praktyk i modeli produkcji. Nie powinno się redukować architektury do miasta i mechanizmów ekonomicznych, ale nie należy też łudzić się, że efektowna fotografia, która wycina kadrem budynek, zapewnia mu autonomię. Trzeba pamiętać, że każdy taki kadr ma za sobą świat, znacznie odbiegający od wyobrażenia, jakie tworzy, i że zazwyczaj maskuje się w ten sposób jakieś nieszczęście.
Dodano:19.02.14
Udostępnij: Facebook, Twitter