Mirosław Kocur — „PERFORMANSE W MIEJSCACH NIETEATRALNYCH”
Wykład
14.3.13 (czwartek), godz.18, Beautiful Tube
Budowla teatralna, wynaleziona w starożytnej Grecji, a potem raz jeszcze w renesansowym Londynie i w Vincenzy, to mało ciekawa przestrzeń performatywna, która na co dzień jest martwa. Przed Grekami paleolityczni łowcy urządzali performanse w jaskiniach, neolityczni rolnicy we wnętrzach swoich domów, a władcy Egiptu ryli wewnątrz piramid teksty nie do czytania, ale do wiecznego samo-performowania-się. Teatr nowożytny też nie rodził się w teatrze, ale w klasztorze i kościele. Anglia Wschodnia w XV wieku była areną eksplozji artystycznej na miarę klasycznych Aten – wieśniacy nie mieli jednak pojęcia, że tworzą teatr, nie znali nawet takiego wyrazu. W XX wieku Jerzy Grotowski, najwnikliwszy reformator współczesnego teatru, więcej czasu spędził poza budynkiem teatralnym, organizując performanse w lesie, na pustyni, a nawet w starej stodole.
Poza Europą sztuka performansu rzadko kwitła w budowli teatralnej. Na Bali, gdzie każdego dnia można zobaczyć dziesiątki znakomitych performansów, nie istnieje choćby jeden budynek teatralny. Wiele kultur obywa się bez teatru, ale żadna bez performansów. Nawet ludy radykalnie odrzucające cywilizację materialną – jak Pirahã czy Hadza – określają własną tożsamość poprzez performanse przemiany, transformanse. Rewolucja informatyczna ostatecznie zdemolowała klasyczne podziały na biernych widzów i aktywnych artystów. Dziś każdy jest performerem. Teatr, by móc temu wyzwaniu sprostać, potrzebuje nowego rozumienia „przestrzeni performatywnej”.
Kurator programu debat: Bartek Lis
Dodano:6.03.13
Udostępnij: Facebook, Twitter