Po roku 1945 we Wrocławiu zerwana została historyczna ciągłość z przeszłością. Do dzisiaj miasto to uchodzi za miejsce bez pamięci. Ale czy słusznie? W swoim wystąpieniu zaproponuję spojrzenie na pamięć miasta od strony krajobrazu. Na przykładzie wrocławskiego osiedla Nowy Dwór rozważę sposób, w jaki elementy „poniemieckiego” pejzażu – także fizycznie zdegradowanego, pozbawionego rangi symbolu – mimowolnie kształtowały pamięć i tożsamość jego nowych mieszkańców. Na czym polegał sposób „pamiętania” krajobrazu? Jakie treści przekazywał? Do jakich czasów odsyłał? W jaki sposób wpływał na doświadczanie przez mieszkańców czasu i zmiany?